Alergia u dziecka

Dziecko jest cudownym darem od Boga. Cieszysz się że jest, zbasz o nie, stanowi światełko w twoim często szarym życiu. Z moim jest tak samo….nie wyobrażam sobie życia bez niego. Niestety jakiś czas temu zaczęłęliśmy mieć problemy z jego zdrowiem. Weronika ciągle był rozdrażniona, nie mogła się skupić. W nocy  zaczęła ciężko sypiać, budziła się często, co zaczęło się odbijać także negatywnie na moim samopoczuciu. Zasięgnąłem porady lekarza, który oznajmił mi, że jest duże prawdopodobieństwo, że dziecko ma alergię na roztocza.

Moje dziecko ma alergię?!

Przecież nikt w naszych rodzinach nigdy nie był alergikiem! Jak dobrze, że żyjemy w dobie Internetu  – przeszperałem wiele stron w poszukiwaniu informacji na temat tej alergii. Okazało się, że alergia nie jest dziedziczna, nabyć ją mogą zarówno dzieci jak i dorośli w każdym wieku. Nie ma reguły. Tu padło na moje dziecko. Badania dowodzą, że co 4 człowiek na świecie jest alergikiem. Statystyki są zatrważające….co 10 lat ilość alergików na świecie ulega podwojeniu!

Rokowania nie były sprzyjające. Ciężko jest stworzyć dziecku takie warunki życia, żeby pozbawione były one tych małych, brzydkich robaczków, które są wszędzie i mają tak fantastyczne możliwości rozwoju(napiszę o nich więcej w kolejnym wpisie 🙂 ). Ale cóż… walczyć trzeba. Dla dziecka i dla nas samych. Lekarz zlecił podawanie Weronice leków antyhistaminowych, a ponadto nakazał pozbycie się tak uwielbianych przeze mnie dywanów, niepotrzebnych miśków, poduszek i wszystkich rzeczy w których rozwijać się mogą roztocza.

Walka z roztoczami

Przyznam, że nie było łatwo. Codzienne odkurzanie pomieszczeń, zmywanie podłóg, okna bez firan, nerwowe scieranie kurzy. Poprawa była, ale Weronika nadal narzekała na piekące oczy i wodnisty katar. Jak cieszyć się z dzieciństwa w takim stanie? Chciałem pomóc jak najszybciej mojemu dziecku. Codzienne porządki w domu nie wystarczały…Odwołałem się kolejny raz do Internetu i znalazłem poradę kobiety, która poleciła alergikom oczyszczacz powietrza. Rzuciłem się z nadzieją do sklepu. Cena mnie trochę przeraziła, ale pomyślałem, że to dla mojej Weroniki!

Dziś mogę tylko podziękować, że trafiłem na jedno z for i że przeczytałem poradę tej kobiety…. Skutki zakupu oczyszczacza powietrza były fantastyczne. Nie tylko Weronika odczuła poprawę. Zuzia – moja druga córka i my sami również korzystamy z dobroczynności tego urządzenia. Wszystkie dolegliwości dziecka ustąpiły bądź stały się tak mało zauważalne, że nie stanowiły już problemu. Oczyszczacz powietrza pozbawił mnie suchości w ustach jak budzę się rano… W cudowny sposób nawilża powietrze, poprawiając w ten sposób kondycję naszych górnych dróg oddechowych.

Weronika ma możliwość traktować życie jak cytrynkę…. Wyciskać do ostatniej kropelki…. Cieszyć się wolnością od alergii wziewnych u dziecka. Ponadto urządzenie to nasyca powietrze ujemnymi jonami (takimi jak w lesie) przez co ma dobroczynny wpływ na nasze samopoczucie i zdrowie. Tak naprawdę skorzystaliśmy wszyscy, ale najważniejsze że mogę patrzeć jakim radosnym dzieckiem jest Weronika. Spełniłam swoje zadanie jako ojciec – pomogłem swojemu dziecku i z radością przekazuję radę temtej kobiety dalej. Z czystym sumieniem polecam oczyszczacz powietrza nie tylko w przypadku wystąpienia alergii ale również dla zachwowania zdrowia.